11.10.2016, w zabytkowej scenerii Synagogi Wysokiej, wysłuchaliśmy kameralnego koncertu zespołu Magda Brudzińska Trio. Trio czyli: Magda Brudzińska - wokal i altówka, Jacek Kopiec - akordeon i Piotr Południak - kontrabas.
Mury Synagogi popsuły nieco akustykę, za to doskonale pasowały do brzmień inspirowanych polską, bałkańską, aszkenazyjską, ukraińską, a przede wszystkim żydowską muzyką ludową. Szczególnie warte podkreślenia było to, że wszystkie piosenki zostały wykonane w oryginalnych językach. Łatwiej było się wczuć w klimaty poszczególnych opowieści.
Artyści emanowali dobrą energią, czuło się, że wspólne granie jest dla nich przyjemnością i swoimi pozytywnymi emocjami zarażali słuchaczy. Sami bawili się tym koncertem, pozwalając sobie na drobne spontaniczne improwizacje, wszystko podane lekko i bez artystowskiego zadęcia. Miło było oderwać się na chwilę od rzeczywistości i odpłynąć w magiczny świat wyśpiewany przez Trio.
|
|
A tak zapamiętali koncert aktorzy Teatru trochę Innego:
Monika Arasimowicz

Monika Nowak

Ireneusz Buchich de Divan

Tomasz Buczko

W czasie koncertu, jeden pan spadł z krzesła (to było dramatyczne, bo myślałem, że mu się coś stało)
Piotr Dylikowski

Krzysztof Grabowski
Tomek Pachel
Koncert bardzo mi się podobał. Miejsce też. Utwory śpiewane w Synagodze miały swój niepowtarzalny klimat.
Niestety, śpiew wokalistki był, nie do końca zrozumiały. Trochę mi to przeszkadzało w słuchaniu koncertu.
Asia G.
Jestem bardzo zadowolona, że byłam na tym koncercie. Nie chodzę często na tego typu występy, częściej do kina czy teatru. Bardzo lubię Kazimierz i okolice, więc miejsce koncertu (Synagoga Wysoka) mi bardzo odpowiadało. Jak wiele osób zauważyło, akustyka była słaba i irytowało mnie to.
Bardzo podobało mi się jak panowie grali na akordeonie i kontrabasie. Cieszę się, że mimo oporu żeby wyjść i poświęcić czas, przełamałam się i uczestniczyłam w koncercie. Dobrze też było się spotkać ze wszystkimi aktorami poza teatrem i próbami.
R.
Koncert ogólnie bardzo mi się podobał. Lubię muzykę etniczną, temat "miłosny" też mi odpowiada. Szczególnie jesienną porą dobrze posłuchać piosenek o miłości - płomiennym uczuciu. Muzyka, miejsce, światła i cały klimat koncertu mi się podobały. Jedyna uwaga negatywna to ta, że akustyka była fatalna.
Z występu wyszłam bardzo zadowolona, koncert poprawił mi nastrój.
Monika S.
Ja również byłem na tym koncercie. Występ mi się podobał. Też zauważyłem problem z akustyką i nie rozumiałem słów śpiewanych piosenek, ale nie przeszkadzało mi to tak bardzo w odbiorze.
Atmosfera w Synagodze była bardzo przyjemna, można było zamknąć oczy i oderwać się na chwilę od wszystkiego. Podziwiałem umiejętności i talent pana, który grał na akordeonie.
Całość była na wysokim poziomie, można powiedzieć, z klasą. Wszystko przebiegało spokojnie, profesjonalnie i było dobrze przygotowane.
G.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz