Tegoroczny Festiwal w Łodzi zaczął
się dla nas dużo wcześniej, niż 05.06.2016. Jak pamiętacie,
postanowiliśmy zawalczyć o wsparcie finansowe na opłacenie akredytacji,
na portalu crowdfundingowym PolakPotrafi.pl. Już na tym etapie, zespół
miał szansę doświadczyć faktu, że nic nie spada z nieba. Że to oni sami
muszą wziąć odpowiedzialność za to, co się wydarzy. Że ograniczenia
jakie mamy, nie powinny być pretekstem do bierności i zakładania z góry
niepowodzenia.
Wszyscy zaangażowali się w tę akcję. Nagraliśmy filmik reklamowy, rozsyłano informacje o zbiórce, przekazywano drobne wpłaty od tych, którzy nie chcieli rejestrować się na platformie. Nie było podziału na sprawnych i niepełnosprawnych, na aktorów i kadrę. Odezwali się do nas dawni wolontariusze i współpracownicy, rodziny aktorów i terapeutów, znajomi i nieznajomi. To była znakomita lekcja pokonywania schematów i efektywnego, wspólnego działania.
Wszyscy zaangażowali się w tę akcję. Nagraliśmy filmik reklamowy, rozsyłano informacje o zbiórce, przekazywano drobne wpłaty od tych, którzy nie chcieli rejestrować się na platformie. Nie było podziału na sprawnych i niepełnosprawnych, na aktorów i kadrę. Odezwali się do nas dawni wolontariusze i współpracownicy, rodziny aktorów i terapeutów, znajomi i nieznajomi. To była znakomita lekcja pokonywania schematów i efektywnego, wspólnego działania.
Ta
fala poniosła nas do Łodzi. Prezentacja spektaklu na profesjonalnej,
teatralnej scenie, dla licznie zgromadzonej publiczności, była dla
całego zespołu oczywiście świętem i celebrowaliśmy go z radością.
Ustawienie świateł i dźwięku, próba techniczna, garderoby i wreszcie
przysłowiowy gong. Później oklaski, satysfakcja, duma, poczucie sukcesu.
Jesteśmy Teatrem i to było dla nas najważniejsze.
Ale
wiele wydarzyło się obok, albo trafniej mówiąc, równolegle. Podróż,
bezkonfliktowe zakwaterowanie, spontaniczna zabawa na lokalnym festynie,
posiłki, rozmowy, spacery po mieście, aktywny udział w warsztatach.
Przejęcie odpowiedzialności, dbanie o siebie i innych, uważność na to,
co dzieje się wokół. Punktualne pobudki, dyscyplina, wyjaśnianie kto
zamówił kotleta, ustalanie kto z kim w pokoju, kto ogląda spektakl, a
kto chce odpocząć, kto płaci kartą, a kto gotówką…. Funkcjonowanie poza
utartymi i dobrze już znanymi ścieżkami.
Tak, jesteśmy Teatrem, ale nie zamykamy się na scenie....
Ukłony po zakończeniu spektaklu pt. "Krótki traktat o wolności" |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz