17.10 2015 wybraliśmy się całą
ekipą Teatru trochę Innego wraz z kilkoma uczestnikami z ŚDS Tomaszkowice do
Teatru PWST na sztukę pt. "Traktat o manekinach". Przedstawienie było
prezentowane w ramach 40-ego Festiwalu OFF Krakowskie Reminiscencje Teatralne.
Uff... spektakl gęsty, niełatwy w odbiorze, ale niezwykle klimatyczny i
koncertowo zagrany przez aktorów Teatru Wierszalin z Supraśla pod
Białymstokiem.
Moją uwagę przykuła Wierszalińska Adela, grana przez Dariusza Matysa, stojąca na straży domu i broniąca go przed hitlerowcami, bolszewikami i wszelka inna zarazą. W pamięci została mi również postać syna (Miłosz Pietruski), małego, zaspanego chłopca, poruszającego się na ugiętych nogach, z poduszką przyciśniętą do głowy, bezkrytycznie zapatrzonego w Ojca, który snuł swoje metafizyczne rozważania.
Moją uwagę przykuła Wierszalińska Adela, grana przez Dariusza Matysa, stojąca na straży domu i broniąca go przed hitlerowcami, bolszewikami i wszelka inna zarazą. W pamięci została mi również postać syna (Miłosz Pietruski), małego, zaspanego chłopca, poruszającego się na ugiętych nogach, z poduszką przyciśniętą do głowy, bezkrytycznie zapatrzonego w Ojca, który snuł swoje metafizyczne rozważania.
Muzyka i oryginalna scenografia, sprawiająca, że widzowie czuli się jak podglądacze przykładający swe oczy do szpar w sztachetach płotu tego dziwacznego domostwa, dopełniały klimatu oglądanej historii.
Wkrótce refleksje aktorów Teatru trochę Innego i naszych partnerów z ŚDS w Tomaszkowicach. Póki co kilka zdjęć z tej wyprawy:
Jan Molicki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz